Skandal w Orzyszu: Radni "karzą" strażaków za spotkanie z kolegą? Bezpieczeństwo mieszkańców na drugim planie!

Wracamy do sprawy w której Ochotnicza Straż Pożarna w Orzyszu od lat walczy o godne warunki pracy. Ich obecna remiza woła o pomstę do nieba, a druhowie, interweniujący średnio 150 razy rocznie (co plasuje ich w czołówce jednostek OSP na Warmii i Mazurach!), zasługują na nowoczesny obiekt, który pozwoli im skuteczniej ratować życie i mienie mieszkańców. Wydawało się, że w końcu świta nadzieja – burmistrz zabezpieczył w budżecie na 2025 rok 90 tysięcy złotych na dokumentację projektową nowej remizy. Niestety, radość okazała się przedwczesna.

Zemsta za uprzejmość? Skandaliczne zachowanie radnych!

Co takiego się stało? Otóż, strażacy spotkali się z nowym radnym, by omówić swoje problemy. Za ten akt uprzejmości i chęci dialogu, spotkała ich… kara! Część radnych, urażona tym spotkaniem, postanowiła złożyć wniosek o zmianę budżetu. Argumentacja? Absurdalna! Stwierdzili, że obecna remiza jest w „dobrym stanie” i inwestycja jest „nieracjonalnym wydatkowaniem środków”. Czy radni ci kiedykolwiek widzieli tę remizę? Czy zdają sobie sprawę z warunków, w jakich pracują strażacy? A może kierują się zupełnie innymi motywami?

Interes dewelopera ważniejszy niż bezpieczeństwo?

Najbardziej bulwersujący jest jednak fakt, na co radni chcą przeznaczyć „zaoszczędzone” pieniądze. Zamiast inwestować w bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców, wolą sfinansować budowę drogi… do bloków budowanych przez dewelopera! Tak, dobrze czytacie. Interes prywatnego inwestora okazuje się ważniejszy niż potrzeby strażaków i bezpieczeństwo całej społeczności. Czyżby radni ulegli presji dewelopera? Czy za tą decyzją kryją się jakieś układy? Te pytania same cisną się na usta.

Hańba dla rady miasta!

Takie zachowanie radnych to skandal i hańba! Pokazują oni, że dobro mieszkańców jest dla nich niczym w porównaniu z osobistymi urazami lub interesami deweloperów. Zapominają, że strażacy to ludzie, którzy ryzykują własnym życiem, by ratować innych. Zasługują na szacunek i wsparcie, a nie na karę za chęć dialogu.

Apel do mieszkańców Orzysza:

Mieszkańcy Orzysza nie mogą pozwolić na takie traktowanie strażaków! To my, obywatele, jesteśmy ich pracodawcami i to my decydujemy, na co idą nasze podatki. Musimy głośno wyrazić swój sprzeciw wobec tej skandalicznej decyzji i domagać się od radnych, by wrócili do rozsądku i priorytetowo potraktowali bezpieczeństwo mieszkańców.

Będziemy monitorować tę sprawę i informować o jej dalszym przebiegu. Czas, by radni ponieśli konsekwencje swoich decyzji!