Policjanci z Komisariatu Policji w Białej Piskiej przedstawili zarzut dla przedsiębiorcy z powiatu piskiego, który przez kilka lat uporczywie naruszał prawa pracownicze. Prowadzący działalność gospodarczą przez cztery lata nie opłacał swoim pracownikom składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Spowodował tym samym zadłużenie w wysokości ponad 72 000 zł na szkodę ZUS w Olsztynie. Policjanci z Komisariatu Policji w Białej Piskiej otrzymali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa uporczywego naruszania praw pracowniczych przez przedsiębiorcę z powiatu piskiego. Informację tą nadesłał Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie. Policjanci wykonali w tej sprawie czynności procesowe, które dały podstawę do sporządzenia aktu oskarżenia. Funkcjonariusze ustalili, że 40-latek prowadzący działalność gospodarczą na terenie powiatu piskiego, od czterech lat uporczywie naruszał prawa pracownicze swoich pięciu pracowników. Przez ten czas nie wywiązywał się z obowiązku opłacania dla nich składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz na Fundusz Pracy Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Przedsiębiorca działał w ten sposób na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie powodując zadłużenie w wysokości ponad 72 000 zł. 40-letni mieszkaniec powiatu piskiego usłyszał zarzut uporczywego naruszenia praw pracowniczych. Za popełnienie tego przestępstwa przedsiębiorcy grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

We wtorek, 15 kwietnia br., policjanci z piskiej drogówki prowadzili wzmożone działania kontrolne pod nazwą „Alkohol i narkotyki”. Funkcjonariusze przez cały dzień sprawdzali stan trzeźwości kierujących na terenie powiatu piskiego. Przebadali 496 kierowców, ujawniając dwóch, którzy prowadzili pojazdy w stanie po użyciu alkoholu.

 Kontrole już od świtu

Pierwszego z kierowców policjanci wyeliminowali z ruchu przed godziną 6:00 rano. Na jednej z ulic w Piszu zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Toyota, którym kierował 43-letni mieszkaniec miasta. Badanie alkomatem wykazało ponad 0,2 promila alkoholu w organizmie, co zgodnie z przepisami kwalifikowane jest jako wykroczenie.

Nietrzeźwy traktorzysta

Do podobnej sytuacji doszło po godzinie 11:00 na terenie jednej z miejscowości w gminie Pisz. Tym razem funkcjonariusze zatrzymali ciągnik rolniczy marki Ursus. Kierującym był 64-letni traktorzysta, u którego również stwierdzono ponad 0,2 promila alkoholu.

 Konsekwencje prawne

Obaj kierowcy stracili prawa jazdy i odpowiedzą za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie po użyciu alkoholu, co zgodnie z przepisami stanowi wykroczenie. Grożą im:

  • kara aresztu lub

  • grzywna nie niższa niż 2500 zł,

  • oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.

 Policja zapowiada kolejne kontrole

Funkcjonariusze zapowiadają, że podobne działania będą kontynuowane. Policja przypomina, że nawet niewielka ilość alkoholu we krwi może wpływać na zdolność prowadzenia pojazdu i stanowi realne zagrożenie na drodze – zarówno dla kierowcy, jak i innych uczestników ruchu